


Muszę wytłumaczyć się z tych zdjęć…
W Beskidzie Niskim najcenniejszą cechą krajobrazu jest (była) jego czystość, pierwotność. Farmy wiatrowe zawsze kojarzyły mi się z najbardziej uprzemysłowinąą częścią Europy. Tam obok, czy zamiast, dymiących kominów, były na swoim miejscu.
I nagle u nas, pośród pięknych gór i pagórków, niemal z każdego miejsca, widać śmigła wiatraków. Ich położenie na wzniesieniach i duża wysokość powoduje, że są widoczne w promieniu 50 km.
Czy decydenci dobrze rozważyli wszystkie za i przeciw? Jak często bywają na Kopcu, Łysej Górce, Dziale, Przymiarkach, Kamionce, Tokarni? Porusza ich ten widok? Zauważają dramatyczne zmiany? To co mamy najcenniejsze – krajobraz – traci z dnia na dzień swoje walory. Czy na pewno nam się to opłaci?
Mam nadzieję, że kiedyś dzięki rozwojowi nowych technologii, krajobraz zostanie oczyszczony, tak jak dziś oczyszcza się rzeki.
~Julia
18 Maj 2011 02:47
Chwile nie bylam , a tu przywitala mnie wiosna! Piekne!
~maro2402
12 Maj 2011 12:21
I zbudziło się życie….cudowne
~Awidyne
7 Maj 2011 09:34
Świetne zdjęcia. Może by Pan przesłał te 4 zdjęcia w oryginalnej rozdzielczości na poniższy adres: pawel.wajda1@o2.pl
~stynka
6 Maj 2011 19:34
Niebiańsko i cudnie!
~Mirek
6 Maj 2011 18:09
Ile bym dał by zamieszkać na Wołtuszowej,Tarnawce,Króliku Wołoskim,Surowicy czy Zawoi…..ale to tylko marzenia…he he he
~piomazi
6 Maj 2011 08:41
mówią …..że ktoś tu mieszkał ……..
~piomazi
6 Maj 2011 08:39
Piękne……………. a zarazem smutne, jak kwitną to najbardziej przemawiają o dawnych tragediach, które skończyły się na przymusowych wysiedleniach.