Blog roku 2005

 

Słowenia. Dopiero po powrocie do domu udało sie wypatzreć szyty odlełe o 200 km. Szczyt zrobiony na skiturach w towarztwie wnuków! :)

 

 

Słowenia. Rodzinny wyjazd skiturowy. Czego chcieć więcej?

 

 

Zachód słońca w górach. Hasiakowa Skała w Bieszczadach jest idealnym miejscem do takiej obserwacji. Świetne panoramy 360 i tylko 30 min do samochodu. Do tego schron gdzie można ogrzać się i napić czegoś ciepłego. Nie zawiodłem się i tym razem. 

 

 

 

Okolice Nowego Lupkowa, wcześnie rado przy drodze. Gdy dojeżdżałem stado bło na jeszdni. Łaskawie zrobiły mi miejsce. Po przejachaniu 500 m, zatrzymałem się przygowałem aprat i zawróciłem. Ftografowałem przez okno z samochodu.

 

 

Wschód słońca na Połoninie Caryńskiej. Zawsze się chce!

 

 

 

 

 

 

Jeden taki bieg, to jak jedno biegowe życie. Były upadki i wzloty, chwile zwątpienia i euforii. Jak widac skończyło się szczęśliwie.
Fot. Renata Gogola

 

 

Tu nie można się nudzić.

 

 

Niewiele się udało, ale coś wpadło :)

 

Strony

Subskrybuj Pejzaże karpackie RSS