Blog roku 2005

 

Bieszczady, nie trzeba nic więcej pisać...

 

 

Pierwsza wizyta w tym miejscu (Wola Lubecka) nagrodziła nas pięknym zachodem słońca i wyjątkowo klarowną panoramą Tatr, którą opisałem w kolejnym poście. Obok widoku na Tatry niebo było tak czerwomne, że aż wierzyć się nie chciało. Warto było się ruszyć... zawsze warto.

 

 

Bieszczady.  Spóźniłem się trochę na wschód słońca, bo sarenki mnie uwiodły.

 

 

Człowiek w swoim życiu ma szansę zobaczyć kometę kilka razy. Jeszcze mniejszą ją sfotografować. Tyma bardziej cieszy to, że sie udało. Miejsce obserwacji Rzepiennik Biskupi i Kołkówka, gm. Rzepiennik Strzyżewski.

 

 

Niedaleko Gorlic na Łysuli wybudowano wieżę widokową z ładną panoramą. Z wieży można zjechać w specjalnej rurze. Bardziej jednak zainteresował mnie widok Tatr o zachodzie słońca.

 

 

 

 

 

 

 W chłodny poranek w poszukiwaniu kolorów jesieni.

 

 

 

Dobry pomysł, udana wycieczka, widoki, ludzi mało.

 

 

Warto spacerowac po wsi wieczoem. Olszyny.

 

Strony

Subskrybuj Pejzaże karpackie RSS