Kiedyś znalazłeś je w stodole, montowałeś gumkami od WECK'a do nóg, smarowałeś drewno świeczką. Później dostałeś biegówki, ćwiczyłeś nocami w świetle Księżyca.
Następnie przyjaciele nauczyli Cię tych zjazdowych. Tak je pokochałeś, że przez wiele lat dniami, tygodniami, miesiącami nie schodziłeś ze stoku.
Aż przyszła pora na te najlepsze, z ruchomą piętą i fokami. Pozwalają ci cieszyć się górami zimą, dotrzeć w miejsca dostępne nielicznym. Nie potrzebujesz wyciągów,
nie stoisz w kolejkach, jesteś wolny.
A teraz spłacasz dług, dzielisz się tym co dostałeś... i to daje ci najwięcej radości.
Gdybys uchylił rąbka tajemnicy i napisał którędy biegła trasa? albo przynajmniej w ktorych miejscach byly robione te zdjęcia… stasznie mnie to ciekawi. Z góry dziekuje:)
Surowe piękno na pustkowiach, szczytach świata, na granicach przetrwania … Wspaniałe … szczególnie podoba mi się zdjecie ze słońcem w lewym, górnym rogu. Dziękuję.
Żadnego poświęcenia! Czysta radość, tym większa, że mogę się podzielić namiastką tego co widziałem. Zmęczenie i owszem, ale fizyczne, które przynosi ukojenie i zdrowy sen. Pozdrawiam.
Kolana się gną,oczy się rozświetlają i radość wypełnia serducho widząc te cudne ujęcia! Mogę jedynie próbować sobie wyobrazić ile kosztują poświęcenia.Dziękuję!
no tak, rejon beskidu poznalam ticha dolina itd , ale z kozia nie bylam pewna
dzieki
Pierwsze trzy zdjęcia zrobione są z Koziej Przełęczy w Kierunku na Przełęcz Schodki, czwarte to rejon Beskidu, podobnie jak te świcie.
Gdybys uchylił rąbka tajemnicy i napisał którędy biegła trasa? albo przynajmniej w ktorych miejscach byly robione te zdjęcia… stasznie mnie to ciekawi. Z góry dziekuje:)
blisko nieba stoją Tatry..
Góry wielkie, ale człowiek jeszcze większy …choć malutki …Ja- będąc tam- chyba umarłabym ze strachu
Surowe piękno na pustkowiach, szczytach świata, na granicach przetrwania … Wspaniałe … szczególnie podoba mi się zdjecie ze słońcem w lewym, górnym rogu. Dziękuję.