Blog roku 2005

 

Zrealizowane marzenie uczestniczenia w tym niekomercyjnym biegu. Choć nie znałem wcześniej, w tzw. realu żadnego z uczestników, od pierwszego kroku czułem się jak w rodzinie. Ciekawe rozmowy, wzajemna sympatia i życzliwość, radość biegania w najczystszej postaci. Wspaniały support, piękne zakończenie, nawet medal i pamiątkowy Buff. I to wszystko za grosze... Więc da się!
Dziekuję za organizację i zaproszenie. Jesteście wyjątkowi!

 

Zawsze będę chciał...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 Bywa, że jednego dnia przeżyjesz tyle, ile normalnie w ciagu miesiaca...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 Co nas pcha w takie miejsca?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Sprawdzasz prognozę pogody, komunikaty lawinowe, planujesz trasę, pakujesz się, jedziesz. Do schroniska docierasz przy świetle Księżyca. Nad głową niebo utkane gwiazdami. Jak zawsze ostatnio meteo się sprawdza. Wstajesz jeszcze w nocy, o świcie jesteś na grani. W zatłoczonych podobno górach nie ma nikogo. Zachwycasz się, cieszysz, wzruszasz. Te chwile będą zawsze z tobą, ale nie będziesz syty na długo...

 

 

 

 

 

Strony

Subskrybuj Pejzaże karpackie RSS